Smsy złamane serce

To była miłość od pierwszego wejrzenia. Wiem, że to nie jest ściema. Kiedy pierwszy raz Cię ujrzałam, omal nie oszalałam i od razu wiedziałam, że się w Tobie zakochałam. Ty patrzyłeś na mnie tak, jakby w koło wirował świat. Ja patrzyłam się na Ciebie i czułam się jak w niebie. Ja zdobyłam numer Twój i już czułam jakbyś był mój. I to był błąd, bo tak nie było - po kilku smsach wszystko się skończyło.

Słońce już dawno zaszło za góry. Po nocnym niebie kłębią się chmury - często ponure, rzadziej wesołe, one są jak me serce zranione.

Miła moja, czy mój płacz nie wzrusza Cię? Czy Twe serce jest tak twarde, że opuszczasz teraz mnie?

Zabrałeś mi serce, zabrałeś mi duszę, zabrałeś mi sny - już się nie skuszę.

Po Tobie zostało wspomnienie, a w mym sercu smutek, tęsknota, ból.

Jak mogłeś tak odejść i zostawić mnie? Przecież ja Cię tak kochałam i nadal kochać chcę.

Miałeś mnie bronić, strzec mnie, po prostu chronić, być przy mnie gdy płakałam, rozmawiać ze mną, bo potrzebowałam. Lecz Ciebie przy mnie nie było, przecież nie o to chodziło.

Ukrywam smutek, uśmiecham się. Niech każdy myśli, że jest ok.

Byłeś, odszedłeś i tak mi jest lepiej. Bo Cię kochałam, a teraz sama już nie wiem, czy to wszystko było tylko zauroczeniem. Ciągle myślałam i co dzień płakałam, lecz tak w tym życiu bywa, że ten kto kocha pierwszy, to przegrywa.

Nie wybaczę Ci kolejny raz - mam dosyć Twoich kłamstw.