Smsy złamane serce

Byłam dla Ciebie zwykłą zabawką, a Ty byłeś dla mnie całym światem. I gdzie tu jest sprawiedliwość?

Jeśli czas goi rany, to dlaczego ciągle, kiedy Cię widzę, szwy pękają w moim sercu?

Był taki ktoś, kogo nie zastąpi nikt. Był taki dzień, lecz skończył się jak wszystkie dni. Był taki list, który nie zawierał słów. Był taki ktoś, kogo nie powróci nigdy już.

Byłam szczęśliwa, bo dawałeś mi szczęście. Byłam kochana przez Ciebie do czasu, gdy nie odszedłeś.

Może i lepiej, że nie jesteśmy razem. Może i lepiej, że mnie nie kochasz. Bo łatwiej mi z tym, że nie mogę Cię zdobyć niż z tym, że mogę Cię stracić.

Dlaczego jest w Tobie tyle złości? Gdzie się podziały słowa mówiące o naszej miłości? Dlaczego nie zastanowiłeś się choć przez chwilę, że tym co mówisz wyrządzasz mi krzywdę?

Dlaczego chłopak pierwszy odchodzi? Dlaczego pierwszy zapomina? Dlaczego na świecie jest tak, że winna zostaje dziewczyna?

Ile razy jeszcze mnie zranisz, nim zrozumiesz, że i tak już dużo przez Ciebie wycierpiałam.

Żądam dużo, ale skromnie - w wolnych chwilach wspomnij o mnie.

Ciężko żyć na świecie, kiedy płaczę i szlocham. Jeszcze ciężej żyć bez kogoś, kogo się ogromnie kocha.

Pamiętam... lubiłeś trzymać moje ręce. Całowałeś je śmiesznie w podzięce, gładziłeś je lekko z czułością. Chowałeś w nich oczy przepełnione miłością. A potem już rąk nie kochałeś. To takie dziwne... zwyczajnie odjechałeś.

Byłeś, odszedłeś i tak mi jest lepiej. Bo Cię kochałam, a teraz sama już nie wiem, czy to wszystko było tylko zauroczeniem. Ciągle myślałam i co dzień płakałam, lecz tak w tym życiu bywa, że ten kto kocha pierwszy, to przegrywa.

Smutne jest me serce, boś Ty je porzucił. Ono Cię kochało bardzo a teraz wie, że nie wrócisz.

Wszystko można zapomnieć, wszystko można wybaczyć. Lecz stracisz wszystko, gdy będziesz się kłamstwem tłumaczyć.

Piękny to jest fakt - uczucia w Tobie brak. Zero miłości, kochasz tylko brać. Nie ma w Tobie nic, co możesz komuś dać.

Mówią - nie bierz miłości, bo boli.

Oby nigdy nie zabrakło Ci czasu, by okazać uczucia.

Teraz płaczę, serce boli mnie. Deszcz maluje mymi łzami na szkle.

Może po drugiej stronie jest lepiej.

A ja jak głupia Cię kochałam, zbyt wielu spraw nie zrozumiałam.