Życzenia dla wojaków

Niech szlak trafi tego gnoja, co skierował mnie do woja! Dni mijają, czas ucieka a w cywilu panna czeka.

Słońce świeci, ptaszek śpiewa, a mnie w wojsku, krew zalewa.

Nadejdzie taki dzień, gdy oddam czapkę i hełm. Wtedy kopnę szefa w kostkę i pożegnam tę jednostkę.

Szumią fale na Bałtyku, wiatr w nie uderza. Stamtąd gorące życzenia, przesyła serce żołnierza.

Dobrze wiedzieliśmy, że nadejdzie kiedyś taki czas, gdy okrutny los postanowi rozdzielić nas. Do wojska na 9 miesięcy wezwanie dostałeś, wszystko w tym i mnie zostawić musiałeś. Lecz ja tęsknię i czekam cierpliwie na Ciebie, bo przy Tobie dobrze mi jest jak w niebie.

Ja nie pierwszy jestem w wojsku, Ty nie pierwsza jesteś sama. Lecz pamiętaj moja mała, coś przed wojskiem przyrzekała.

Żołnierz polski może walczyć dla różnych narodów, ale umrzeć tylko dla Polski.

Ja pytałem, czy będziesz czekała, bo trzy lata, to długi jest czas. Ty ze łzami odpowiedź mi dałaś, że nic nie rozłączy już nas.

Czy wojskowy, czy cywilny - proszę doręczyć, bo bardzo pilny.

Patrz, już tyle dni minęło, a wydaję się że chwila. Wielki czas już kończyć MON, i powracać do cywila.