Smsy złamane serce

Dziękuję Ci za wszystko, za dni spędzone z Tobą, za chwilę nienawiści i za Twą przyjaźń drogą, za oczu Twych spojrzenia które jak igła kłują, za wszystko Ci dziękuję. Dziękuję Ci za poświęcony czas, za czułe słowa do mnie, za to że mnie kochałeś dziękuję Ci ogromnie. I za to że nocami i myślami przy mnie byłeś i że tej miłości trochę się wstydziłeś.

Gdy płakałam - Ty się śmiałeś. Gdy za Tobą krzyczałam - Ty się nie odwracałeś. Ja błagałam - a Ty mnie olałeś, moje łzy wyśmiałeś.

Mówiłeś, że mnie kochasz. Mówiłeś, że beze mnie szlochasz. A teraz olewasz mnie, więc ja nie potrzebuję Cię. Może trudno będzie się odkochać, ale warto próbować.

Boli - nic nie pomaga. Proszę - nikt nie odpowiada. Płaczę - nikt mnie nie pociesza. Krzyczę - nikt mnie nie słyszy. Odchodzę - nikt się nie odwraca. Czekam - ale w samotności. Kocham - bez wzajemności. Umieram - bez Twej miłości.

Bardzo Cię kochałam, a Ty ze mnie zakpiłeś. Me serce rwie się do Ciebie, ale ja boję się Ciebie - boję się, że znowu złamiesz mi serce.

Chcę umrzeć, umrzeć tak młodo - bo żyć nie mam dla kogo.

Ile dałbym by zapomnieć Cię, wszystkie chwile te, które są na nie. Bo chcę nie myśleć o tym juz, zdmuchnąć wszystkie wspomnienia niczym zaległy kurz.

Jestem sama, zapomniałeś o mnie. Zostawiłeś mnie, bo tak wygodniej. Coraz częściej mi się to zdarza, nie chcę tego już powtarzać.

Słońce już dawno zaszło za góry. Po nocnym niebie kłębią się chmury - często ponure, rzadziej wesołe, one są jak me serce zranione.

To co zostało mi - to tylko wspomnienia. To co zostało mi - to tylko marzenia. A to co mam - to tylko złudzenia, że mogą się spełnić moje marzenia.