Smsy na dobranoc

Krasnal mi mówił, że kładziesz się spać. Cóż... w prezencie mogę Ci dać? Chciałbym wyrazić przez tysiąc słów... Powiem tylko: kocham Cię, słodkich snów.

Kolorowe, erotyczne, zarąbiście fantastyczne, tylko lekko tajemnicze - takich snów Ci dzisiaj życzę. Mówię krótko, nieprzytomnie - śnij tej nocy tylko o mnie.

Amorek przeleciał obok Twego łożka, a wiesz skąd wyleciał? Z mojego serduszka! Przyleciał by Ci buzi dać, byś mógł słodko spać!

Na dobranoc daję Ci moc buziaków.

Idzie smsik w drogę, bo ja sama przyjść nie mogę. Idzie prosto do Twych drzwi, do pokoju w którym śpisz. Kiedy dojdzie do łóżeczka pocałuje Cię w usteczka.

Kiedy światła już pogasną, kiedy ludzie wokół zasną, wtedy przyjdę Cię przytulę, ciepłą kołdrą Cię otulę. Oraz w Twym najsłodszym śnie szepnę słowo - kocham Cię.

Za oknem księżyc kołysankę nuci, a Twoja buzia niech się nie smuci. Bo ktoś o Tobie w nocy wciąż myśli, śpij słodko, być może dziś Ci się przyśni.

Już słoneczko zaszło, a na niebie księżyc lśni. Śpij spokojnie i milutko, czas na słodkie sny!

Amorek przeleciał obok Twego łóżka, a wiesz skąd wyleciał? Z mojego serduszka. Przyleciał, by Ci ode mnie buzi dać, byś mógł słodko sobie spać.

Na aksamitnym niebie, śmieje się księżyc do Ciebie. Gwiazdki wesoło mrugają, namiętne sny zapowiadają. Kładź się więc szybko do łóżka, niech łąką pachnie Twoja poduszka. Zamknij oczęta i pomyśl, że ta piękna noc nie skończy się.

Niech dobry sen, niczym duch, zawita w Twe gościnne progi. Niechaj przyniesie ze sobą odpoczynek błogi, a gdy już zaśniesz i cisza nastanie, ktoś w myślach wyszepcze - dobranoc kochanie.

Maleńka gwiazdeczka płynie po niebie. Płynie szybko ode mnie do Ciebie. Po to, by szepnąć Tobie na uszko - kolorowych snów Ty moje serduszko.

Pierwszy miś już dawno śpi, drugi zaraz zaśnie, trzeci tuli się do niego, czwarty usnął właśnie, piątemu kleją się oczka, szósty się po brzuszku drapie, siódmy liczy złote gwiazdki, ósmy głośno chrapie a dziewiąty marzy a słodkim lizaczku, Ty jesteś dziesiątym więc się kładź misiaczku.

Całuje Cię kochanie moje najdroższe. Przytul głowę do poduszki, bo to moje ramiona. Będę Cię tak przytulał do rana.

Karmelkowych snów, gwiazdeczek na niebie. Niech słodkie sny opętają Ciebie. Zamknij oczka połóż główeczkę i pomyśl o mnie chociaż chwileczkę.

Co zrobiła Twa poduszka, że przytulasz ją do uszka? Pogłaskała, rozśmieszyła... nie - sny piękne zapewniła. A te sny, to moja sprawka. Twa poduszka jak słuchawka, słucha moich opowieści i w sny wplata, uszko pieści. Skoro to jest moja sprawa, przytul mnie, to jak zabawa.

Dobranoc... a może dzień dobry. Śpij dobrze... a może miłego wstawania. Przesyłam uśmiech... a może buziaki - dla Ciebie wszystko co mam.

Kolorowe, erotyczne, zarąbiście fantastyczne, tylko lekko tajemnicze - takich snów Ci dzisiaj życzę. Mówię krótko, nieprzytomnie - śnij tej nocy tylko o mnie.

Kończy się męczący dzień, wszystkie smutki idą w cień. Do poduszki główkę złóż, swoje śliczne oczka zmruż. Gwiazdki oczka Ci puszczają i ode mnie pozdrawiają.

Na dobranoc kilka słów - życzę Tobie słodkich snów. By aniołki się przyśniły i ode mnie pozdrowiły. Księżyc świeci dzisiaj jasno, niech Ci on pomoże zasnąć.