Pozdrowienia

Zdziwisz się kto? Zdziwisz się jak?
A pozdrowienia lecą jak ptak.
Pomyślisz sobie - to niemożliwe!
A my Ci ręczymy, że jednak prawdziwe.
Nasze uśmiechy skrzydła dostały,
I w ............ (miasto) już zawitały.
Uściski wsiadły do samolotu
I chwila moment stoją u płotu.
Całuski natomiast do pociągu się wkradły,
Choć bez biletu - Ciebie dopadły.
I jeszcze telegram dotarł na ostatku,
Że bardzo tęsknimy i kochamy w dodatku.
Na końcu znajdziesz też kilka kresek,
Bo w liście swój udział chciał też mieć piesek.

Choć czasem świeci słonce,
choć czasem pada deszcz, pozdrowienia,
ale gorące śle kto? - chyba wiesz.

Ten miły obłoczek na niebie,,
niesie moc pozdrowień,
ode mnie dla Ciebie.

W dole płynie woda,
A nad wodą gęsta mgła.
Serdeczne pozdrowienia z armii,
Zasyłam Ci ja.

Kiedy wlazłam na szczyt góry,
Zobaczyłam dwa kangury,
Rano na fujarkach grają
I Cię mocno pozdrawiają.

Siedzę dziś na piasku
wśród innych golasków
ściskam Cię z oddali,
bo mnie słońce pali.

Przyjmij ten mały widoczek,
Te chwile wspomnienia.
Bo ktoś jest daleko,
I śle pozdrowienia.

Jeśli mądra Twoja główka,
Zgadnij skąd ta widokówka.
Pomyśl i zastanów się,
Kto najbardziej KOCHA CIĘ!